ROZDZIAŁ II
Wbiegłam do klasy spocona i zdyszana.
Była już 8.10. Wzrok klasy był skierowany na mnie.. Pan Smith patrzył na mnie
groźnie. Wydukałam nędzne przepraszam i usiadłam w ostatniej ławce. Pan Smith
odchrząknął i cała klasa skierowała wzrok na niego.
-
Dzień Dobry, chciałem Wam przedstawić nowego ucznia, lecz się dzisiaj chyba nie
pojawi … - powiedział nauczyciel a do klasy wparował zdyszany chłopak.
-
Dzień dobry … Przepraszam za spóźnienie, nie mogłem znaleźć swojej klasy … -
wydyszał chłopak.
Nagle
coś mnie olśniło, nie to nie mógł być on, podniosłam głowę i ujrzałam burzę
loków. O nie.
–
Dobrze … a więc to jest wasz nowy kolega. Harry Styles – powiedział nauczyciel
po czym Harry usiadł na drugim końcu klasy. Kątem oka dostrzegłam, że Harry
wpatruje się we mnie. Zignorowałam to i skupiłam wzrok na Panu Smithie.
-
Skoro jest nowy kolega, przekładam sprawdzian na jutro – powiedział.
W
klasie wybuchła wielka euforia. Pan Smith bezskutecznie próbował uciszyć klasę.
Spojrzałam na Harry’ego a ten uśmiechnął się do mnie. Udałam, że tego nie widzę
i nerwowo zaczęłam rysować coś w zeszycie
Zadzwonił dzwonek. Korytarze zrobiły się pełne od
uczniów. Usiadłam na ławce i zaczęłam czytać książkę. Nagle poczułam, że ktoś
siada koło mnie.
-
Nie wiem nawet jak masz na imię – odezwał się głos, który należał do Harry’ego.
Podniosłam wzrok zza książki.
-
Alice… prześladujesz mnie czy co?! – krzyknęłam.
-
Wcale nie … naprawdę nie wiedziałem, że chodzisz do tej szkoły – wytłumaczył mi
się – w sumie to fajnie, że jesteśmy w jednej klasie – dodał i pokazał
wszystkie zęby.
-
Eeee.. no nie wiem…. - Burknęłam po czym wstałam szybko.
-
Dlaczego mnie nie lubisz? Nie podobam ci się? – zapytał.
-
No … nie do końca. Muszę iść, cześć … - powiedziałam po czym uciekłam z
kłopotliwej sytuacji.
Dalej! Dalej ! Kiedy tak właściwie na to wpadłaś
OdpowiedzUsuń